Do bardzo groźnego zdarzenia drogowego doszło około godziny 20:00 na al. Andersa w Bielsku-Białej. Na skrzyżowaniu z ulicą Michałowicza zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby dorosłe i dziecko trafiały do szpitala.

Jak wynika z ustaleń portalu Bielskie Drogi, 34-letnia kierująca Dacią Sandero jadąc al. Andersa w stronę Mazańcowic, nie zatrzymała się gdy dla jej kierunku jazdy świeciło się czerwone światło. Od strony ulicy Michałowicza poruszała się 44-letnia kierująca Fiatem Seicento. Doszło do bardzo groźnego zderzenia i Dacia wjechała na bariery energochłonne.

Na miejsce zdarzenia zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej, dwie załogi pogotowia ratunkowego, oraz dwa patrole policji. Wszyscy uczestnicy zdarzenia trafili do szpitali. Fiatem podróżowała kobieta z małym dzieckiem, a Dacia tylko kierująca. Policjanci z bielskiej drogówki sporządzili dokumentację wypadku drogowego. Chwilę po godzinie 22:00 w szpitalu okazało się, że obrażenia uczestników nie były bardzo poważne. Zdarzenie zakończyło się mandatem dla kierującej Dacią. Utrudnienia w ruchu trwały blisko dwie godziny.