Do splotu nieszczęśliwych zdarzeń doszło we wtorek, 20 listopada około godziny 6:40 na S-52 w Ogrodzonej (pow. cieszyński). Łącznie w pięciu osobnych zdarzeniach na jezdni prowadzącej w stronę granicy, brało udział siedem pojazdów. Cztery osobowe, dwie ciężarówki i wóz strażacki.

Wiadukt, na którym doszło do zdarzenia był oblodzony. W pierwszej kolejności BMW serii 3 najechało na tył srebrnego Volkswagena Golfa 4. Za nimi jechał kierowca czarnego Volkswagena Golfa 4, który wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Kierowca tego ostatniego pojazdu wysiadł i poszedł zobaczyć uszkodzenia. W tym momencie został potrącony przez samochód ciężarowy marki Mercedes.

Ciężarówka uderzyła również w bariery i auto potrąconego. Jako ostatni w kraksie uczestniczył Citroen C5. Jego kierowca podczas gwałtownego hamowania uderzył w bariery energochłonne. Ta kolizja najprawdopodobniej nie będzie w oficjalnych statystykach, ponieważ pojazd nie miał styczności z innymi uczestnikami kraksy. Kierujący Citroenem odjechał w stronę Cieszyna jeszcze przed przyjazdem służb.

Na miejsce zostały wezwane wszystkie służby ratunkowe. W momencie, gdy strażacy dojeżdżali do wypadku, doszło do kolejnej kolizji. Wóz strażacki niegroźnie zderzył się z samochodem ciężarowym. W tej kolizji nikt nie ucierpiał.

Droga została zablokowana na ponad dwie godziny. Po najciężej rannego kierowcę czarnego Volkswagena Golfa przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna trafił drogą lotniczą do szpitala w Sosnowcu. Pozostali uczestnicy zdarzenia nie odnieśli obrażeń ciała, które mogły zagrażać ich życiu.

Policjanci z cieszyńskiej drogówki wyjaśniają dokładne okoliczności i przebieg zdarzenia. Została sporządzona niezbędna dokumentacja, która będzie później potrzebna do dalszego postępowania na drodze sądowej.