Najpierw zaczęła płonąć altana ogrodowa, a potem poddasze stojącego obok domu. Nocny pożar w Szczyrku gasiło 9 zastępów straży pożarnej, na szczęście nikt nie ucierpiał.

Jak informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej, jeszcze przed przyjazdem służb domownicy wyszli przed budynek i nie wymagali pomocy medycznej.

Co ważne, paliła się też skrzynka z przyłączem gazowym - nawet po jego odłączeniu przez służby, gaz nadal się ulatniał. Wobec tego zaciśnięto gazociąg prowadzący do budynku.

Działania służb trwały do 3:40 w nocy.