Foto
- 24 grudnia 2019
- wyświetleń: 3588
Betlejemskie Światełko Pokoju w bielskiej katedrze
„Światło, które daje moc” - pod takim hasłem 22 grudnia w bielskiej katedrze odbyło się przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju diecezji bielsko-żywieckiej. Betlejemskie Światło Pokoju to znak braterstwa, jedności i pokoju, który stanowi nieodłączny element adwentowego przygotowania do Bożego Narodzenia w Polsce.
Liturgii przewodniczył diecezjalny kapelan harcerzy ks. Tomasz Chrzan. Kapłan nawiązał w kazaniu do hasła, jakie przyświeca tegorocznej akcji roznoszenia Betlejemskiego Światła Pokoju.
- Przekazywanie Betlejemskiego Światła Pokoju ma sens tylko wtedy, jeśli istotnie przemienia ono rzeczywistość: z gorszego na lepsze, ze złego na dobre, z tego, co chore, na zdrowe. Jeżeli jest inaczej, wtedy traci moc. Staje się wtedy pustym obrzędem, jakimś elementem folkloru, wpisanym także w naszą polską rzeczywistość - zauważył duchowny. Jego zdaniem moc tego Światła wyraża się także w tym, że wzywa ono do konkretnej pracy w określonym czasie. - Ta praca, to nasze codzienne obowiązki: zawodowe i domowe, a wyznaczony czas, to nasze życie: dla jednego czterdzieści lat, dla innego sześćdziesiąt, a jeszcze dla trzeciego dziewięćdziesiąt - kontynuował ks. Chrzan.
- Światłem, które daje moc, jest sam Chrystus. Nie bez przyczyny miejscem, gdzie to Światło ma początek, jest Betlejem. Od 2 tys. lat, od momentu Jego narodzenia, Chrystus i Jego nauka z mocą przemieniają świat, a każdego z nas wzywają do konkretnego działania. Myślę, że nie potrafimy sobie wyobrazić dziś świata bez Chrystusa, bez chrześcijaństwa, a więc bez mocy, z którą przemienia On świat na lepsze - dodał i zachęcił, by „dać się dotknąć” i „zapalić się Chrystusowym światłem” po to, by nabrać Jego mocy. - Nie twierdzę, że wszystko będzie prostsze, ale od tej pory będziemy patrzeć na wszystko z Bożej perspektywy, a to całkowicie zmienia punkt widzenia - wyjaśnił.
- W imię tego betlejemskiego Światła zakładano pierwsze przytułki i szpitale, a także już w starożytności walczono o prawa kobiet. W imię tego Światła przypominano, że każdy człowiek ma swoją godność i jest równy przed Bogiem. Światło z Betlejem od dwóch tysięcy lat z mocą przemienia świat. I będzie to czynić nadal, nawet jeżeli ktoś tę prawdę zakwestionuje - podkreślił kaznodzieja.
W uroczystej niedzielnej Mszy św. udział wzięło około stu harcerzy i harcerek z Beskidzkiego Hufca ZHP. Dzięki druhom i druhnom światło trafi do kościołów, szpitali, domów dziecka, hospicjów oraz do domów prywatnych na terenie Podbeskidzia. Wcześniej dotarło ono także do bielskiej kurii, gdzie z rąk harcerzy odebrał je bp Roman Pindel.
Komendant Hufca Beskidzkiego ZHP harcmistrz Sławomir Gajda przyznał w rozmowie, że przywiezione z Wiednia Betlejemskie Światło trafia z roku na rok do coraz większej ilości osób. - Mamy coraz większe rozproszenie tego światła. Zainteresowanie nim jest bardzo duże - zarówno instytucji, jak i osób prywatnych - stwierdził.
Światło można odebrać w siedzibie Hufca Beskidzkiego ZHP w Bielsku-Białej przy ulicy Chopina 3.
Po raz pierwszy Betlejemskie Światło Pokoju zapłonęło w 1986 roku z inicjatywy radia ORF Górnej Austrii. „Matką” tego pomysłu jest austriacka artystka Ada Brandstetter, która w tymże roku zaproponowała, aby w Wigilię Bożego Narodzenia rozgłośnia ta podziękowała specjalnym światełkiem wszystkim sponsorom uczestniczącym w popularnej od lat w Austrii akcji pomocy niewidomym „Światło w ciemności”. Stąd narodził się nowy pomysł - Światła Pokoju z Betlejem, które dziś jest już nieodłącznym zwyczajem bożonarodzeniowym w ponad 30 krajach.
Liturgii przewodniczył diecezjalny kapelan harcerzy ks. Tomasz Chrzan. Kapłan nawiązał w kazaniu do hasła, jakie przyświeca tegorocznej akcji roznoszenia Betlejemskiego Światła Pokoju.
- Przekazywanie Betlejemskiego Światła Pokoju ma sens tylko wtedy, jeśli istotnie przemienia ono rzeczywistość: z gorszego na lepsze, ze złego na dobre, z tego, co chore, na zdrowe. Jeżeli jest inaczej, wtedy traci moc. Staje się wtedy pustym obrzędem, jakimś elementem folkloru, wpisanym także w naszą polską rzeczywistość - zauważył duchowny. Jego zdaniem moc tego Światła wyraża się także w tym, że wzywa ono do konkretnej pracy w określonym czasie. - Ta praca, to nasze codzienne obowiązki: zawodowe i domowe, a wyznaczony czas, to nasze życie: dla jednego czterdzieści lat, dla innego sześćdziesiąt, a jeszcze dla trzeciego dziewięćdziesiąt - kontynuował ks. Chrzan.
- Światłem, które daje moc, jest sam Chrystus. Nie bez przyczyny miejscem, gdzie to Światło ma początek, jest Betlejem. Od 2 tys. lat, od momentu Jego narodzenia, Chrystus i Jego nauka z mocą przemieniają świat, a każdego z nas wzywają do konkretnego działania. Myślę, że nie potrafimy sobie wyobrazić dziś świata bez Chrystusa, bez chrześcijaństwa, a więc bez mocy, z którą przemienia On świat na lepsze - dodał i zachęcił, by „dać się dotknąć” i „zapalić się Chrystusowym światłem” po to, by nabrać Jego mocy. - Nie twierdzę, że wszystko będzie prostsze, ale od tej pory będziemy patrzeć na wszystko z Bożej perspektywy, a to całkowicie zmienia punkt widzenia - wyjaśnił.
- W imię tego betlejemskiego Światła zakładano pierwsze przytułki i szpitale, a także już w starożytności walczono o prawa kobiet. W imię tego Światła przypominano, że każdy człowiek ma swoją godność i jest równy przed Bogiem. Światło z Betlejem od dwóch tysięcy lat z mocą przemienia świat. I będzie to czynić nadal, nawet jeżeli ktoś tę prawdę zakwestionuje - podkreślił kaznodzieja.
W uroczystej niedzielnej Mszy św. udział wzięło około stu harcerzy i harcerek z Beskidzkiego Hufca ZHP. Dzięki druhom i druhnom światło trafi do kościołów, szpitali, domów dziecka, hospicjów oraz do domów prywatnych na terenie Podbeskidzia. Wcześniej dotarło ono także do bielskiej kurii, gdzie z rąk harcerzy odebrał je bp Roman Pindel.
Komendant Hufca Beskidzkiego ZHP harcmistrz Sławomir Gajda przyznał w rozmowie, że przywiezione z Wiednia Betlejemskie Światło trafia z roku na rok do coraz większej ilości osób. - Mamy coraz większe rozproszenie tego światła. Zainteresowanie nim jest bardzo duże - zarówno instytucji, jak i osób prywatnych - stwierdził.
Światło można odebrać w siedzibie Hufca Beskidzkiego ZHP w Bielsku-Białej przy ulicy Chopina 3.
Po raz pierwszy Betlejemskie Światło Pokoju zapłonęło w 1986 roku z inicjatywy radia ORF Górnej Austrii. „Matką” tego pomysłu jest austriacka artystka Ada Brandstetter, która w tymże roku zaproponowała, aby w Wigilię Bożego Narodzenia rozgłośnia ta podziękowała specjalnym światełkiem wszystkim sponsorom uczestniczącym w popularnej od lat w Austrii akcji pomocy niewidomym „Światło w ciemności”. Stąd narodził się nowy pomysł - Światła Pokoju z Betlejem, które dziś jest już nieodłącznym zwyczajem bożonarodzeniowym w ponad 30 krajach.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.